Witam
Właśnie wróciłam z Rzymu – dzielę się doświadczeniem. Z lotniska Fiumicino nasza trójka udała się na stację kolejową, gdzie w automacie biletowym / z którym łatwiej dogadać się niż z obsługą kasy biletowej/ kupiliśmy bilety na 2 odcinki – z aeroporto do parco leonardo za 1,- euro/os i drugi bilet : z parco leonardo do roma tuscolana za 1,90 euro/os. Wskazaliśmy, że każdy bilet ma być na 3 osoby. Wydrukowało nam 2 blankiety – każdy na 1 odcinek. Płatność w automacie następuje z karty płatniczej – nie można płacić gotówką. Przewalutowanie bez zastrzeżeń. Na stacji aeroporto skasowaliśmy pierwszy bilet i po dojeździe na stację parco leonardo /pierwsza stacja/ grzecznie wysiedliśmy wraz z bagażami, z tym, że 1 osoba pognała z drugim blankietem do kasownika znajdującego się w wiacie zejścia podziemnego – niezbyt daleko – a pozostałe 2 osoby stały tuż przy pociągu z bagażami asekurując trzecią osobę, by zdążyła wrócić przed zamknięciem drzwi pociągu – po prostu trzeba dopilnować, by drzwi nie zatrzasnęły się zbyt szybko wstawiając w nie walizkę. Cała akcja trwa może minutę – po skasowaniu drugiego blankietu jedziemy już spokojnie do centrum Rzymu – łącznie za śmieszną kwotę 2,90 euro/os. W drugą stronę powtarzamy operację. Tym sposobem zaoszczędziliśmy na obiad w knajpce dla 3 osób = 30 euro:). Ważne jest, by wydrukować bilet na kilka osób na q1 blankiecie – skracamy tym czas potrzebny na kasowanie. Pozdrawiam. PS. w styczniu kwitną w Rzymie na potęgę stokrotki, na rabatkach fiołki alpejskie, temp. ok 15 st.
