Nie ma takiego turysty, który by wcześniej czy później nie zadał tego pytania: ile Włosi zarabiają?… Mało, naprawdę mało, jak na taką potęgę gospodarczą.
Opublikowany właśnie raport OCSE klasyfikuje Italię na 23 miejscu na świecie pod względem średnich zarobków (Polska, 27 miejsce). Wyprzedziły ją nawet Hiszpania i Grecja – kraje dotychczas uznawane w Europie za biedniejsze… Statyczny obywatel Wielkiej Brytanii zarabia 87,7% więcej od statystycznego Włocha, Niemiec o 43,1%, Francuz o 28,6%. Do tego wesoła słoneczna Italia jest na 6 miejscu pod względem wysokości podatków obciążających każde miejsce pracy…
Normalną rzeczą stało się, że świeżo upieczony magister, przez kilka kolejnych lat, nie powinien liczyć na więcej niż kontrakt krótkoterminowy o pracę i 1000/1200 euro miesięcznie. To bardzo mało przy naprawdę wysokich kosztach życia codziennego…
Nie chcę wywoływać przysłowiowego wilka z lasu, ale wkrótce będziemy mięli we Włoszech serię poważnych strajków ogólnonarodowych – w tej sztuce Italiani są najmocniejsi w Europie i wyprzedzają takie potęgi, jak RP… porca miseria!
Jeżeli emigrant we Włoszech zarobi 1000euro to mniej więcej jak w Niemczech czy Francji i wszędzie 30-40% zarobków idzie na wynajęcie pokoju.Czyli wszędzie podobnie…
Byłem we Włoszech w tym roku koło Gran Sasso w regionie Abruzja, dużo zwiedzaliśmy góry, morze i praktycznie nie widziałem obcokrajowców. Włochy są bardzo drogie i dlatego jest mało turystów. Oczywiście w Rzymie, Tivoli spotykało się obcokrajowców, ale już nad morzem tylko włoskie rejestracje. Włosi jednak ciągle się bawią i stać ich na to. Imprezy są codziennie przez cały sierpień nawet w malutkich wioskach.
Witam, średnia zarobków dla emigrantów to 1000 euro, tak podaje raport Caritas Italia ( najnowszy). Ale w rzeczywistosci byla gorzej i lepiej:) dysproporcje. Przy okazji o emigrantach kika slow. Cyfry brzmią bezbarwnie, ale dobitnie – we Włoszech mieszka ok. 5 milionów legalnych emigrantów – podało il Messaggero (z 27 października 2010) powołując się na raport włoskiego Caritasu. Oznacza to, że jedna osoba na czternaście napotkanych na włoskiej ulicy, jest emigrantem. Dotatkowo nielegalnie we Włoszech przebywa około 500 – 700 tysięcy emigrantów. W ciągu ostatnich 20 lat liczba cudzoziemców powiększyła się 20 razy. Jednocześnie – według raportu, wzrosła także niechęć Włochów do stranierów zamieszkujących ich kraj. Dzieje się tak mimo tego, że emigranci wypracowują rocznie ok. 11 miliardów euro Pil (odpowiednik PKB).
Faktycznie, po tygodniowym urlopie można odczuć wyższe koszta dnia codziennego, a mimo to w niezliczonych trattoriach i restauracjach wciąż przesiadywaliśmy z dłuuugo biesiadującymi Włochami, nie tylko turystami. I taki stosunek do życia szalenie podoba mi się!